12
cze

O CZYM SĄD NIE MUSI DECYDOWAĆ W WYROKU ROZWODOWYM

Wczoraj rano wróciłam z Budapesztu. Pojechałam tam na warsztaty z mediacji transgranicznych. To była podróż trochę nostalgiczna – wybrałam pociąg. Potrafię spać w każdych warunkach, więc obecność 5 innych osób w przedziale w drodze do Budapesztu i jednej Koreanki w drodze powrotnej w żaden sposób nie przeszkodziła mi w odpoczynku :-). Dlaczego podróż nostalgiczna? Bo takie podróże wagonami sypialnymi na wakacje pamiętam z dzieciństwa. Było fajnie.

Po powrocie dopadła mnie niestety choroba, więc dopiero teraz siadłam do pisania. Wcześniej po prostu po ludzku trochę cierpiałam…

Co z tymi wyrokami rozwodowymi?

Dawno temu pisałam o elementach wyroku rozwodowego (wpis można znaleźć tu). A dzisiaj o tym, co sąd może, albo po prostu pomija. Oczywiście sąd nie może pominąć orzeczenia o rozwodzie z winą lub bez orzekania o winie. To podstawowa treść orzeczenia rozwodowego i musi być zawarta w wyroku :-).

Władza rodzicielska i kontakty

Sąd musi orzekać o władzy rodzicielskiej, ale już wcale nie musi orzekać o kontaktach. Jeżeli małżonkowie zgłoszą zgodny wniosek – sąd nie orzeka o kontaktach. Jeżeli chociaż jedna strona będzie się domagała uregulowania kontaktów (przypominam – w sposób bardzo szczegółowy: opis w jaki dzień i w jakich godzinach), to sąd ma obowiązek zamieścić takie uregulowanie w wyroku rozwodowym.

Alimenty na dzieci

Sąd ma obowiązek orzekać o alimentach na dzieci. Nie powiem, że nie znam orzeczeń, w których sądy obciążały oboje rodziców kosztami utrzymania dzieci. Kropka. Bez wskazania kwot. Ale takie sytuacje zdarzają się rzadko i należy je traktować, jako wyjątek od reguły. Dodatkowo trzeba pamiętać, że kwota alimentów jest ustalana w skali miesiąca, a kwoty są równe. Także w miesiącach wakacyjnych, jak dzieci znajdują się pod opieką rodzica „drugoplanowego”. Próbowałam kiedyś – obie strony się na to zgodziły – przekonać sąd do niższych alimentów w miesiącach wakacyjnych. Sąd nie dał się przekonać…

Sposób korzystania ze wspólnego mieszkania

Pisałam już nie raz, że nie chodzi o wspólne mieszkanie w sensie własności, a faktycznie wspólnie zajmowane mieszkanie. Niezależnie od tego sąd ma obowiązek orzekać o mieszkaniu, jeżeli małżonkowie w dacie rozwodu mieszkają razem. Czy orzeka? Coraz częściej zdarza mi się wysłuchiwać wyroku, w których „sąd nieorzeka o wspólnie zajmowanym mieszkaniu” także w sytuacji, gdy strony złożą zgodny wniosek w tym zakresie . Czy jest jakaś podstawa prawna dla takiego orzeczenia? Nie ma. Z drugiej strony nie wiem, jaki jest sens w obecnych czasach orzekać, że powód zajmuje pokój po prawej od wejścia o powierzchni 12 m2, a pozwana – na lewno od wejścia o powierzchni 15 m2? Żadnego prawa to nie tworzy, a celem jest uspokojenie relacji między zwaśnionymi stronami. Jeżeli mojemu Klientowi nie zależy na takim uregulowaniu to przyznam się :-): składam wniosek o nieorzekanie o wspólnie zajmowanym mieszkaniu nawet jeżeli małżonkowie mieszkają nadal razem. Od sędziego zależy, czy uwzględni mój wniosek, czy też podejdzie do tej kwestii formalnie i wyda orzeczenie szczegółowo opisujące, gdzie kto ma mieszkać. Zwykle nie ma to większego znaczenia dla stron.

 

 

 

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Agnieszka Swaczyna Kancelaria Adwokacka w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Agnieszka Swaczyna Kancelaria Adwokacka w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: