Cóż, miał być wpis merytoryczny plus życzenia, ale… nie zdążyłam. Piekę, sprzątam itp, czyli robię to, co większość przed świętami :-). Zdążę jednak życzyć spokoju i odpoczynku
grudzień 2015
Dziś kolejny wpis wideo z akcentem świątecznym na końcu (w zeszłym roku jeden z czytelników miał pretensję o to, że zaśmiecam newslettera życzeniami, więc w tym roku pogodziłam treść ze świętami :-)) Wszystkiego najepszego!