Chyba jeszcze o tym nigdy nie napisałam wprost, bo to dla mnie całkowita oczywistość. Z tego powodu zresztą wielu prawników nie lubi spraw rodzinnych, a ja je „kocham”. Sprawy rodzinne są pełne emocji.
Dzisiaj rozmawiałam z panem, który na fali emocji podjął szereg niekorzystnych dla siebie decyzji. Jakie to uczucia? Przede wszystkim wyrzuty sumienia.
Na tej fali Klienci „płyną” bez hamulców. A potem…
Zawsze później przychodzi czas otrzeźwienia.
Moment, kiedy okazało się, że majątek został przekazany bez namysłu i przygotowania od strony prawnej.
Kiedy okazuje się, że dżentelmeńskie umowy z drugą stroną nie są przestrzegane.
Albo po prostu żal nieprzemyślanych decyzji.
Tyle, że jest za późno…
Adwokat
Wielu z nas zna się na wszystkim. Sami się leczymy, sami piszemy pisma procesowe, sami doktoryzujemy się w wielu dziedzinach.
Dobre jest mieć ogólne pojęcie w sprawach, które nas dotyczą, ale dr Google nie zastąpi wiedzy i doświadczenia.
Czasem adwokat się naprawdę przydaje.
Ostatecznie latami się uczymy, a potem stosujemy zdobytą wiedzę w praktyce.
Co możemy zaoferować?
Spojrzenie z boku pozbawione emocji.
Ja w skrócie opisuję swoją rolę w takich sytuacjach jako: hamulcolwa.
Nigdy nie mówię Klientom co mają robić, ale pokazuję inną perspektywę i przede wszystkim konsekwencje prawne planowanych decyzji.
Jeżeli Klient mimo wszystko chce „odkupić swoje winy” (nie wiem skąd poczucie, że się da?) nie komentuję.
Staram się jedynie, aby czynność prawna została dokonana z maksimum bezpieczeństwa dla mojego Klienta.
Często da się to zrobić pod jednym warunkiem – Klient zgłosi się przed dokonaniem czynności.
Jeżeli umowa jest już podpisana to rzadko udaje się cokolwiek zmienić. Choć nie mogę powiedzieć kategorycznie, że nigdy się to nie udaje.
Wracając do wyrzutów sumienia – warto zastanowić się przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy, co z niej wynika dla obu stron.
W wielu przypadkach mam okazję czytać w takich przypadkach umowy korzystne tylko dla jednej strony.
Nie musi tak być.
Zanim podejmiesz decyzję i podpiszesz umowę skonsultuj się z prawnikiem. Godzinna rozmowa może po prostu zaoszczędzić kłopotów na przyszłość.
Wyrzuty sumienia od drugiej strony
Jeżeli się jest po tej pokrzywdzonej stronie to warto pamiętać, że w miarę upływu czasu wyrzuty sumienia bledną.
Jeżeli mamy korzystną ofertę, to w miarę upływu czasu będzie coraz mniej korzystna.
Pewnie jest na to jakieś psychologiczne wytłumaczenie – ja piszę o tym, co niejednokrotnie obserwuję w sprawach.
To taka okazja, którą albo wykorzystasz albo stracisz.
Decyzja należy do Ciebie.
Trudność polega na tym, że do kalkulacji wchodzą też inne aspekty np. długość i koszty trwania postępowania sądowego.
Znów do znudzenia napiszę, że po tej stronie też przydaje się prawnik.
Agnieszka Swaczyna
adwokat
Photo by Marcos Paulo Prado on Unsplash
***
Choroba psychiczna małżonka
Trudno sobie wyobrazić, co dla rodziny oznacza choroba psychiczna członka rodziny. Niektóre rodziny są w stanie przetrwać, inne nie są w stanie udźwignąć tego ciężaru i rozpadają się.
Jestem daleka od podjęcia nawet próby opisu tego, jak może wyglądać życie takich małżonków.
W swojej praktyce spotkałam się niejednokrotnie z takimi sprawami, więc wyobrażenie mam, ale takie historie i tak nie mają znaczenia dla osoby, która przeżywa własną tragedię – i jako chora, i jako partner osoby chorej [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }