Miałam mieć wolny piątek, ale życie – jak zwykle – zweryfikowało te plany. Dzięki opóźnieniom i przerwom technicznym w rozprawie w środę skutecznie zawaliły się moje wcześniejsze założenia. Nie udało mi się wykonać zaplanowanej pracy, więc w piątek jednak intensywnie pracowałam.
Poza pracą, w biurze w piątek czekała na mnie świąteczna niespodzianka – dzielę się więc wiosennym nastrojem 🙂
Życzę wesołych Świąt, radości, spokoju i odpoczynku od codziennej bieganiny.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }