Dziś moja klientka powiedziała mi, że przez długi czas nie podejmowała decyzji o rozwodzie, bo mąż oświadczył, że jej rozwodu nie da. Myślała, że nie ma żadnych szans i musi trwać w związku, który ją wykańcza.
Kto widział na filmie dyskusję małżeństwa o podpisaniu papierów rozwodowych? Podchody i błagania, by ten drugi „dał rozwód”? Ja widziałam, ale to były filmy amerykańskie. Nie wiem, czy w amerykańskich filmach jest tyle prawdy o procedurach prawnych, co w filmach polskich (czytaj – niewiele), ale niezależnie od tego, procedury każdego państwa różnią się od siebie. Czasem nawet bardzo.
Jak jest w Polsce? Czy trzeba mieć zgodę drugiego małżonka, żeby wystąpić o rozwód?
Trzeba zacząć od napisania pozwu i złożenia go do właściwego sądu. Po opłaceniu pozwu przez powoda zwykle sąd przesyła odpis pozwu do pozwanego małżonka i prosi o informację, jakie jest stanowisko pozwanego. Ten pozwany małżonek może się zgodzić na rozwód, lub nie, ale to nie może w żaden sposób uniemożliwić postępowania. Nawet, jeśli ten pozwany małżonek nic nie odpisze do sądu, to sprawa i tak będzie się toczyć. Może potrwa dłużej, ale będzie się toczyła. U nas nie podpisuje się papierów rozwodowych. U nas o rozwodzie decyduje wyłącznie sąd w wyroku. Czasem wbrew woli pozwanego.
{ 5 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Hmm, ale są przypadki kiedy rozwód jest niedopuszczalny (dobro dzieci i zasady współżycia społecznego).
Pamiętam jak na IV roku studiów profesor przyszedł z wycinkiem z Rzeczpospolitej. Artykuł dotyczył tego, że sąd nie rozwiódł pary, bo żona była przeciwna i uczynił to na zasadzie słuszności. Sytuacja zapadła mi w pamięć bo to był ewenement.
Jet też taki wyrok:
Wyrok
Sądu Najwyższego
z dnia 26 lutego 2002 r.
I CKN 305/01
1. Domniemywa się, iż korzystający ze swego prawa czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego jest jego prawem, a zatem domniemywa się, że korzystając z niego, czyni to w sposób zgodny z zasadami współżycia społecznego. Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić.
Oczywiście to nie tak, że małżonek „nie da rozwodu”, to sąd może dojść do przekonania, że pary rozwodzić nie należy…
Masz oczywiście rację Katarzyno. Nie miałam na myśli, że rozwód jest „gwarantowany”, tylko o to, że nie trzeba mieć zgody na rozwód przed złożeniem pozwu.
Witam nie chce dać mężowi rozwodu a mamy dzieci nieletnie
Pani prawem jest niewyrażenie zgody na rozwód. Co z tym zrobi sąd, to już inna sprawa. Sugerowałabym kontakt z prawnikiem.
U mnie mąż nie zgodził się na rozwód mimo że mnie zdradzał. Sprawa ciągnęła się miesiącami, ze względu na to że mieliśmy dzieci i mąż upatrywał w tym dobro własnego działa ze względu właśnie na synów. Jednak moje zdanie było odmienne. Nie chciałam żeby synowi musieli patrzeć na to jak nie potrafimy się porozumieć, i jak życie w dwójke kiedy jest trzecia osoba to cholerna farsa. Kluczem do finalizacji rozwódu okazał się dobry, rzetelny i zawzięty prawnik. Ona doprowadziła moją sprawę do końca i z wielką wyrozumiałością wspierała na rozprawach.