Jakiś czas temu w komentarzu pod wpisem Ben pytał mnie o zasadność powództwa alimentacyjnego w sytuacji, gdy pozwany wywiązuje się ze swojego obowiązku alimentacyjnego. Obiecałam, że temat rozwinę i w końcu nadszedł czas spełnienia obietnicy.
Zacznę od rzeczy – być może – oczywistej. Powództwo o alimenty (o podwyższenie lub obniżenie alimentów) można wnieść zawsze, a sąd za każdym razem musi zastanowić się nad jego zasadnością. Powód wnosząc ewidentnie niezasadne powództwo ryzykuje tym, że zostanie obciążony kosztami postępowania.
Można wyobrazić sobie różne rozwiązania takiej sytuacji. Sąd może uznać, że kwoty, jakie do tej pory były płacone są wystarczające (i tyle zasądzi, lub w przypadku pozwu o podwyższenie alimentów powództwo oddali), bo np. pozwany świadczy także opieką osobistą nad dzieckiem (to też się liczy!), a potrzeby materialne są zaspokajane w odpowiednim stopniu. Może być jednak również tak, że sąd uzna, że kwoty płacone do tej pory to za mało. W takim przypadku sąd zasądzi alimenty w wyższej kwocie.
Może się zdarzyć, że zasądzenie alimentów – w odczuciu rodzica zobowiązanego do płacenia alimentów – pogorszy sytuację dziecka, bo ojca/matki nie będzie stać na dodatkowe przyjemności świadczone dziecku w czasie wspólnych spotkań. Muszę niektórych rozczarować. To nie jest dobry argument. Alimenty służą zaspokajaniu potrzeb dziecka, które mają pierwszeństwo przed ekstra przyjemnościami. Nic na to nie poradzimy.
Dodam jeszcze, że chodzi o potrzeby dziecka BIEŻĄCE. Nieważne, że chcemy zafundować dziecku kurs jęz. francuskiego od następnego semestru. Nieważne, że marzymy o zakupie nowego komputera dla pociechy. Alimenty są „na dziś”, a nie na oszczędzanie na przyszłość. Z tego wynika, że alimenty też nie są na pokrycie wydatków wcześniej dokonanych. Skoro wykosztowaliśmy się na zestaw mebli do pokoju dziecka, to nie odzyskamy połowy kosztów zakupu przez alimenty (o sposobie na takie wydatki pisałam tu).
{ 28 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Zauważyłam, że wzięła Pani udział w konkursie na blog roku 2012. Szczerze dopinguję i życzę powodzenia w nowym roku. Oby wszystkie Pani sprawy kończyły się Happy Endem.
Bardzo dziękuję za miłe słowa. A życzenia Happy Endu są niezwykle cenne dla moich Klientów. W ich imieniu dziękuję!
Nie wiem czy dobrze umiejscawiam pytanie jeżeli nie to przepraszam. Ojciec dzieci złożył pozew o obniżenie alimentów , sędzina przyznała mu rację . Ja też uważam że alimenty zasądzone za granicą w euro należało zmniejszyć jednak kwota zasądzona wg mnie była zbyt niska. Złożyłam apelację, na którą otrzymałam odpowiedz drugiej strony. Odpowiedź zawiera stek bzdur niepoparty żadnym dokumentami Czy mogę w jakiś sposób odnieść się do odpowiedzi na apelację?? Jak to nazwać odpowiedź na odpowiedź na apelację ??
pozdrawiam życząc wszystkiego dobrego
M.
Nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że alimenty dotyczą tylko bieżących potrzeb dziecka. Jeżeli bowiem dziecko jeździło na ferie lub wakacje, to uważam, że sąd powinien również wziąć pod rozwagę te kwestie, nawet jeśli wyrok byłby wydawany w styczniu, a potrzeba wyjazdu wystąpiłaby dopiero w lipcu. W przeciwnym razie powód byłby zmuszony do wnoszenia kolejnego powództwa (o podwyższenie alimentów) w chwili, gdy zawarłby przykładowo umowę o usługi turystyczne. I tu pojawia się kolejny problem – powództwo dotyczyłoby wówczas już poniesionych kosztów. Sprawa ta wymaga więc każdorazowej oceny przez sąd i nie może być traktowana kategorycznie.
Jestem w trakcie postępowania rozwodowego. Moja żona (mam nadzieję że już niedługo) zażądała zabezpieczenia alimentów w wysokości 1000 zł przedstawiając „szczegółowe wyliczenie” że koszty miesięczne wynoszą prawie 3000 zł (bez żadnych rachunków itp.) – jest to kompletna bzdura bo gdybyśmy tyle wydawali na córkę to sami byśmy nic nie jedli. Nawet pani sedzia miała wątpliwości bo przesłuchano nas na rozprawie, gdzie kwota zmalała do 1800 zł, nadal bez żadnych dokumentów to potwierdzających. Sąd wydał wyrok że zabezpieczenie zostało obniżone do 1000 zł. (dla zwykłych ludzi 1000 = 1000, jak widać dla sądu może być inaczej). Złożyłem zażalenie do drugiej instancji podając oprócz powyższego m. innymi fakt że jestem po chorobie nowotworowej i nie stać mnie na tak wysokie alimenty. Sąd drugiej instancji odrzucił zażalenie, nie znam na razie uzasadnienia. I w tej chwili dla mnie niepojęte jest że ktoś kto powinien być wzorem prawa,sprawiedliwości może twierdzić że po obniżeniu alimentów z 1000 zł mogą być one nadal takie same. Co mam zrobić, bo już brak mi wyobraźni?
Piotr
Pomyłki zdarzają się wszędzie – niestety. Konkretnej rady nie potrafię Panu udzielić. Jak zwykle w takich sytuacjach odsyłam do prawnika z dokumentami ze sprawy.
Witam, bardzo prosze o pomoc,
W wyniku rozwodu 2 lata temu zgodziłem się płacić alimenty na corke w wysokości 1100zl mcne (6 letnie dziecko).
Obecnie chciałbym obniżyć alimenty ze względu na fakt pojawienia się mojego drugiego dziecka, co z tym idzie wieksze koszty utrzymania, ja zarabiam na czysto 4500 zl, moja partnerka opiekuję się naszą 6 mcne corka i nie pracuje, także jestem jedynym zywicielem rodziny, moja była żona gdy my spodziewalismy sie dziecka zaszantazowala mnie ze jezeli wypusci mnie z kredytu mieszkaniowego bede placic o 200 zl wiecej, placilem przez rok, sytuacja w firmie ktora prowadze jest bardzo kiepska o czym swiadcza bilanse, byla zona pracuje w multibanku zarabia 2500 plus jakies prowizje zyje z partnerem ktory zarabia 3300 i spodziewa sie rowniez dziecka na czerwiec z nim, ma kredyt hipoteczny o racie 2550, i zadnych innych kredytow, my wynajmujemy mieszkanie (najem + oplaty ) 1800zl mam kredyt na samochod 850 zl i inne kredyty na sprzet tv za okolo 250 zl mczne,
byla zaona ostatnio dala mi kartke ze swoimi wydatkami
1/3 kredyty na 8 letnie dziecko 850zl
czynsz 1/3 166zl
prad 40zl
tv = internet 50 zl
obiady w szkole 80zl
tance 40
konie narty 250
basen 50
jedzenie na 8 latke 600 zl mcne (20 zl dziennie my za tyle nie jemy pozatym dziecko je u nas 12 razy bo tak przebywa w mcu)
ubrania 300
uroczystosci 60zl
dodatkowe liczy koszty za komunie gdzie ona zaprasza ze swojej rodziny 16 osob a ja 4
koszty za wakacje np na balkanach
chcialbym dowiedziec sie jakie mam realne szanse na obnizenie alimentow i jak powinna liczyc kredyt hipoteczny dziecko w koncu nie wzielo kredytu prosze o pomoc
Złożyłem pozew do Sadu 8 lutego w Gdyni- ile bede czekał na odpowiedz z sadu , jaki jest czas do rozprawy?
Zacznę od końca. Nie wiem, ile czeka się w Gdyni na pierwsza rozprawę. W każdym sądzie wygląda to inaczej i moje doświadczenia głównie z sądów krakowskich mają się nijak do sądów w Gdyni. Na resztę pytań także nie odpowiem ze powodów wskazanych tu.
a jak wygląda u nas w Polsce sytuacja alimentów na dorosłe dzieci, uczące się dziennie?czy kwota 2.000 zł jest realna do zasądzenia?
I tak i nie. To zależy od sytuacji i dziecka i rodziców. Nie da się na to pytanie odpowiedzieć abstrakcynie.
Zwracam się z prośbą o poradę.
Trochę historii:
1. w styczniu 2007 roku (córka ma 8 m-cy) postanowienie o uregulowaniu kontaktów (wt i czw. po 3 godz., pierwszy i trzeci weekend m-ca od so 10 do n do 18) oraz ustaleniu miejsca pobytu przy matce, ja też o to wnosiłem, bez apelowania
2. w 2008 wyrok zasądzający alimenty ode mnie
3. od listopada 2010 r. opieka naprzemienna w wyniku skierowania na mediacje, po zgłoszeniu przez świadków z rodk o negatywnej postawie strony która tego odmawia (wcześniej matka na nic sie nie zgadzała)
4. w kwietniu 2011 r. postanowienie o opiece naprzemiennej jednak nie na podstawie ugody mediacyjnej bo druga strona się na nią nie zgodziła, od września 2011 r. zaprzestałem płacenia alimentów nie dając rady finansowo (brak pracy i dochodów), złożyłem też wniosek o wygaśnięcie obow.alim.
5. w 2013 r. wyrok oddalający pozew o uchylenie alimentów i pozew wzajemny o alimenty od matki, pozew drugiej strony o podwyższenie alimentów — wyznaczony termin sprawy apelacyjnej, sprawa długo była przeciągana z urzędu ze względu na uprawomocnienie się poprzedniej sprawy o opiece, w apelacji zarzuciłem stronniczość i brak faktycznego zbadania możliwości łożenia przez matkę, nie uwzględnienia stanu faktycznego w zakresie majątkowym (mam sporo długów), odniosłem się do stwierdzeń ze sprawy o alimenty w 2008 r.
6. obecnie trwa sprawa wniesiona przez matkę o egzekucję komorniczą alimentów, w związku z tym złożyłem pozewprzeciwegzekucyjny z zabezpieczeniem,
7. otrzymałem (rozpatrywał ten sam sąd który oddalił moje powództwo o uchylenie alimentów): postanowienie w przedmiocie powoda o udzielenie zabezpieczenia tymczasowego o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności sąd postanawia oddalić wniosek. Uzasadnienie: “z urzędu wiadomo sądowi, że nieprawomocnym wyrokiem tut. sądu z dnia 13.02.2013r w sprawie syg. xx oddalono powództwo Z.B. o ustalenie wygaśnięcia jego obowiązku alimentacyjnego wobec małoletniej córki. Sprawa ta jest na etapie postępowania apelacyjnego. Biorąc powyższe pod uwagę oraz mając na względzie treść art. 730indeks1 kpc w myśl którego interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia istnieje wtedy, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie –sąd uznał, że na obecnym etapie postępowania brak jest podstaw do przyjęcia że brak zabezpieczenia utrudni osiągnięcie celu niniejszego postępowania. Poza tym na obecnym etapie postępowania, przed rozpoczęciem przewodu sądowego i mając na uwadze zasadę bezpośredniości należało uznać za nikłą wartość dowodową oświadczenia powoda zawarte w jego pozwie. Wynikająca z art. 235 kpc zasada bezpośredniości w procesie stanowi jedną z naczelnych zasad postępowania cywilnego. Tylko bowiem bezpośrednie zetknięcie się sądu orzekającego ze stronami, świadkami czy dokumentami w sprawie zapewnia sądowi możliwość poczynienia prawidłowych spostrzeżeń, istotnych dla dokonania oceny wiarygodności i mocy dowodów w granicach zakreślonych treścią przepisu art. 233par1 kpc. Na obecnym etapie postępowania sąd nie ma takiej możliwości. Poza tym z pozwu na obecnym etapie postępowania nie wynika, aby w sprawie zachodziły przesłanki przewidziane w art. 840 kpc, które zgodnie z treścią art. 736 par1pkt2 winny być uprawdopodobnione we wniosku o zabezpieczenie. Szczególnie gdy weźmie się pod uwagę orzeczenie tut sądu w sprawie sygn. (o wygaśnięcie alimentów i pozew o alimenty od matki). Z tych względów sąd orzekł jak w sentencji…“
Chciałbym złożyć skuteczne zażalenie które umożliwi też zmianę sądu orzekającego. Biorąc pod uwagę zachowanie sędziny na rozprawie o uchylenie alimentów do mnie oraz mojej matki powołanej na świadka poprzez uwagi i podnoszenie głosu, ustną odmowę przyjęcia dowodów — kserokopie rachunków i inne mam moim zdaniem słuszne podejrzenia co do stronniczości. To samo tyczy się wyroku według którego matka nie jest zobowiązana do łożenia alimentów na córkę tym samym dyskryminując mnie prawnie gdyż egzekucja może być prowadzone tylko wobec mojej osoby.
Bardzo proszę o poradę gdyż nie mam już możliwości finansowych aby udać się po poradę do dobrego adwokata. Chciałbym wiedzieć na czym mogę oprzeć swoje zażalenie, mam nie wiele czasu, w piątek mija termin.
Szanowny Panie, niestety muszę odmówić odpowiedzi na Pana pytanie, gdyż nie udzielam porad na blogu. Nie udzielam też porad za pośrednictwem e-maila. Rozumiem, że Pana sytuacja jest skomplikowana, a czas nagli. Mogę jedynie poradzić, aby poszukał Pan pomocy „na żywo” w okolicy. Tekst pisany nie zastąpi żywej rozmowy.
Witam,
w chwili otrzymania rozwodu moja córka była już pełnoletnia. Przez następne 2 lata utrzymywałam ją sama, nie wystąpiła do sądu o alimenty od ojca Ojciec od roku wpłaca na jej konto osobiste drobne kwoty z wpisem-„przelew” Czy może w tej chwili wystąpić o wsteczne alimenty, czy ja powinnam wystąpić o zwrot poniesionych na nią nakładów?
Proszę o pomoc
O alimentach wstecz pisałam tu
Po szczegółówą poradę odsyłąm – jak zwykle do prawnika „na żywo”.
mam takie pytanie:
są zasądzone zaspokajanie potrzeb rodziny (matka z dzieckiem), i dowiadujemy się iż osoba zobowiązana do płacenia „alimentów’ zarabia lepiej od roku (awans), czy w takim przypadku można wnieść o podwyższenie tych właśnie alimentów z wyrównaniem do roku wstecz? pozdrawiam, Anna
Dziękuję za pytanie. To dobry temat na wpis.
witam czy moge zlozyc wniosek do sadu o to zeby alimenty na dziecko 6 letnie placil fundusz a nie ojciec dziecka poniewaz on placi nie regularnie i to na dodatek raz na trzy miesiace placi kiedy chce a jak sie upomne to wyzywa
Dziękuję za temat. Postaram się napisać wkrótce coś o funduszu.
Witam mam pytanie czy jest mozliwosc ,zeby ojczym wystapil do biologicznego ojca o bezpodstawne wzbogacenie. Moj obecny maz utrzymywal dziecko w latach 2007-2011 uznane przez biologicznego ojca ,ktory w tym okresie nie mial zasadzonych alimentow bo ukrywal sie i nic nie placil na syna . prosze tylko powiedziec czy jest szasna ,wtedy pojdziemy do prawnika. Z gory bardzo dzielkuje i pozdrawiam Ewa
To raczej roszczenie regresowe, tak, jak każde inne przedawniające się w miarę upływu czasu. Proszę przeczytać ten wpis: https://blogrozwod.pl/alimenty-wstecz/
Dziekuje za odpowiedz , wiem o regresowych roszczeniach , ale tu zachodzi troche inna sytuacja , moj obecny maz a w czasach 2007-2011 konkubent stracil mieszkanie ,jest on osoba chora a dziecko tez chcialo jesc ,ojciec biologiczny obiecal ze zwroci , wiem ze to glupie poprostu spytalam sie o bezpodstawne wzbogacenie chcialabym wynagrodzic mojemu obecnemu mezowi choc troche to co dla nas zrobil a przygarnal mnie z ulicy mozna powiedziec.Przykre, a biologiczny ojciec po 11 latach olewania syna nagle zapalal miloscia .
Jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam Ewa
No i widzi Pani? To przykład, jak szwankuje komunikacja elektroniczna w sprawach rodzinnych, zamiast bezpośredniej rozmowy :-).
Witam! Czy jeżeli była żona jako pełnomocnik złożyła pozew o obniżenie alimentów na córkę, ja nie odpowiedziałem na pozew tylko na sprawie złożyłem wniosek o oddalenie powództwa i obniżenie alimentów, ale sędzina powiedziała, że o obniżenie alimentów muszę złożyć oddzielny pozew. Czy teraz jak już się toczy sprawa o podwyższenie mogę złożyć pozew o obniżenie z wnioskiem o połączenie spraw?
Nie udzielam tutaj porad prawnych.
Dzień dobry,
Mam takie pytanie: jeżeli w trakcie jeszcze sprawy rozwodowej zobowiązany do alimentacji dziecka/zony został dodatkowo zobowiązany do alimentacji na rzecz rodziców/rodzica – czy ten fakt może mieć wpływ na zmniejszenie możliwości finansowych zobowiązanego przy ustalaniu ostatecznym alimentów na rzecz dziecka/żony i tym samym przyznaniu mniejszych alimentów ?
proszę o komentarz
Anna
Unikam odpowiedzi na tak postawione pytanie. Chyba, że użyję ulubionej frazy prawniczej – to zależy… Dlaczego? Ponieważ wszystko zależy od szczegółów niuansów. Dopiero po zapoznaniu się ze szczegółami można próbować ocenić sytuację
Witam.
Chcem wystąpić o alimenty na dziecko od ojca, który ma zasadzone już alimenty na dziecko z pierwszego małżeństwa (rozwód w 2013). My nie byliśmy małżeństwem, jednak rozstalismy się. Mamy wspólna hipotekę i z braku możliwości spłacenia się nawzajem mieszkamy pod jednym dachem. Nic nas nie łączy oprócz dziecka i kredytu. jak wygląda to prawnie. Wiem że zasadzone alimenty na pierwsze dziecko są wysokie 1400zł gdyż dziecko ma 12 lat a jego ex jest sprytna
. Jeżeli sąd zasadzi na nasze dziecko alimenty jaki będzie miało to wpływ gdyby on chciał wystąpić o zmniejszenie alimentów na dziecko z była malzonka. Dziekuje
Odpowiem, jak zawszy w takim wypadku – nie udzielam porad na blogu.