Mam bardzo dużo pracy (i nowy telefon do opanowania przed początkiem tygodnia ;-(), więc dzisiaj wpis krótki i „lekki”.
Już nie raz moi klienci zadawali mi pytanie:
Czy ma znaczenie, kto pierwszy złoży pozew?
Najwyższy czas na nie odpowiedzieć: nie ma znaczenia (jedyny wyjątek, jaki przychodzi mi do głowy opisany jest tu).
Chyba, że pozew składa osoba wyłącznie winna, a drugi małżonek nie wyraża zgody na rozwód. Ta kwstia akurat rzadko jest znana stronom przed wniesieniem pozwu, ale to temat na inny wpis.
Zasadniczo jednak złożenie pozwu to nie wyścigi. Obie osoby będą miały czas na zajęcie stanowiska w sprawie. Jedyna „korzyść” pozwanego to opłata sądowa, którą musi uiścić powód. To oczywiście oszczędność pozorna, bo i tak na końcu postępowania sąd „rozlicza” strony.
Żeby uspokoić nieprzekonanych dodam, że zanim napisałam ten wpis, rozmawiałam z sędzią orzekającym w sprawach rozwodowych. Udzielił mi takiej samej odpowiedzi. Proszę się zatem nie martwić, że mąż lub żona byli szybsi i pierwsi złożyli pozew. To o niczym nie decyduje i nie daje nikomu przewagi nad drugą stroną. Najważniejsze jest to, co dzieje się potem, w trakcie postępowania rozwodowego.
{ 13 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Witam i gratuluję bloga!
Bez wątpienia pozwany będzie mógł zająć stanowisko w odpowiedzi na pozew.
Oczywiście, sąd przesłucha świadków zgłoszonych przez obie strony (oraz same strony).
Jeśli obie strony zgodnie chcą się rozwieść, to problemu nie ma.
Jednak pozostają pewne kwestie procesowe, o których warto wspomnieć przy tym temacie.
Tylko powód może wniesiony pozew cofnąć. Ponadto nieco inaczej określone
są w kodeksie postępowania cywilnego konsekwencje niestawiennictwa na pierwszą rozprawę
rozwodową przez powoda i pozwanego.
Witam Panią Mecenas i zapraszam do częstych odwiedzin :-).
Dziękuję, będę na pewno zaglądać, tym bardziej, iż prawo rodzinne także leży
w kręgu moich prawniczych zainteresowań 🙂
Witam,
„Chyba, że pozew składa osoba wyłącznie winna, a drugi małżonek nie wyraża zgody na rozwód.”
Mam dokładnie taka sytuacje, mąż, winny w rozpadzie naszego małżeństwa, chce złożyć pozew o rozwód bez orzekania o winę. Ja natomiast mieszkam z dzieckiem na Białorusi i nie mogę uczestniczyć w rozprawie ani wynająć pełnomocnika w Polsce (z powodów finansowych). Maz mówi ze powie sadu ze nie wie gdzie jestem i rozprawa odbędzie się beze mnie. Bardzo proszę o pomoc. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Jak mam donieść do sadu swoje stanowisko?
Ma Pani rację, choć to do sądu należy ocena kto jest wyłącznie winny. Skoro spodziewa się Pani pozwu rozwodowego, można zadzwonić do właściwego sądu okregowego (Wybór jest niezwykle ograniczony) i spytać, czy sprawa jest w toku. Jeśli tak, poprosić o sygnaturę i napisać do sądu swoje stanowisko w sprawie, lub chociaż podać adres zamieszkania.
Witam serdecznie chce złożyć pozew o rozwód z orzeczeniem o winie tylko on na to się nie zgadza .Sam poinformował mnie telefonicznie że się zakochał w Niemczech i chce zacząć nowe życie z tą kobietą .Po powrocie do Polski wyprowadził się z domu regularnie spotyka się z kochanką ,widziałam ich osobiście i mój sąsiad .Kiedy dowiedział się że chcę złożyć pozew z wyłącznej jego winy wszystkiego się wypiera twierdzi że to jego przyjaciółka i że może się z nią spotykać kiedy chce .Co mam zrobić aby jemu to udowodnić .Dziękuję i proszę o pomoc .
Proszę zgłosić się do prawnika zajmującego się sprawami rozwodowymi. Porada prawna przed wniesieniem pozwu ma niejednokrotnie głęboki sens.
Wspaniała porada – zgłosić się do prawnika, na pewno takiej oczekiwała autorka powyższego posta. Proszę rozważyć sens udzielania takich odpowiedzi, albo w ogóle prowadzenia takiego bloga…
Przykro mi, ale wielokrotnie na blogu informowałam, że nie udzielam porad prawnych na blogu. To jedyny komentarz, jaki mogę zamieścić pod komentarzami z prośbą o poradę.
Dzień dobry,
Myślę i również potwierdza to moje doświadczenie iż z punktu widzenia samego procesu sądowego to nie ma znaczenia kto wnosi pierwszy pozew, ale nie formalnie ma to znaczenie i to bardzo ważne z punktu widzenia społecznego/ludzkiego. Przyjmijmy hipotetycznie taki o to przypadek (myślę że standardowy), małżonek/małżonka ma kochankę/kochanka i właśnie to ten małżonek/małżonka wnosi pozew o rozwód w którym przedstawia fakty/zdarzenia iż to druga strona była/jest „zła” itd. – Sąd inaczej w takiej sprawie będzie „patrzył/rozpatrywał” calą sytuacje sugerując się tym iż gdyby było super w związku to powód nie wnosiłby pozwu. Inaczej ta sama sytuacja wyglądałaby gdyby to zdradzana żona wniosła pozew argumentując i oczywiście przedstawiając dowody na zdradę itp. Wiem niby ro wszystko trzeba udowodnić w sądzie itp. ale jednak psychologicznie tak to działa, Pozdrawiam Robert
Osobiście nie zgadzam się z Pana argumentacją, ale można dyskutować.
Witam. Chcialabym sie dowiedzieć ci się dzieje w sytuacji kiedy dwie strony złożą pozew rozwodowy i obie strony chcą rozwodu z winy drugiej strony. Czy obydwie sprawy będą rozpatrywane osobno? Jesli nie to ktory
pozew zostanie rozpatrzony?
Sprawy będą rozpoznawane łącznie do sygnatury sprawy wcześniejszej.
{ 1 trackback }