Dzisiejszym wpisem – ostatnim przed moim urlopem – realizuję „zamówienie” p. Małgorzaty.
Zacznę od tego, że zasada równej stopy życiowej nie odnosi się do byłych małżonków, a jedynie do dzieci i rodziców.
Skąd więc to skojarzenie? Zaraz wyjaśnię.
Co do zasady alimenty należą się wtedy, gdy uprawniony do alimentów jest w niedostatku.
Jest jeden wyjątek.
Jeżeli alimentów domaga się małżonek niewinny od małżonka wyłącznie winnego, małżonek niewinny nie musi być w niedostatku. Przepis brzmi tak (dla zainteresowanych art. 60 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego):
Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
Po pierwsze – musi wystąpić istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Podkreślić należy, że nie chodzi o okres bezpośrednio poprzedzający rozwód, ale o przeanalizowanie sytuacji „co by było, gdyby”. Co by było gdyby nie doszło do rozpadu małżeństwa? Jaki standard życia miałby małżonek niewinny? Jeżeli dochodzimy do wniosku, że jest istotna różnica między tym, co by było, a tym, co jest, to możemy mówić o podstawie do żądania alimentów. Trzeba jednak pamiętać, że późniejsze (po rozwodzie) wzbogacenie małżonka winnego nie mają już znaczenia dla analizy „co by było, gdyby”.
Po drugie – pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego musi nastąpić w związku z rozwodem. Jeżeli małżonek niewinny np. straci pracę, to nie jest to zmiana w sytuacji majątkowej wywołana rozwodem.
Po trzecie – sąd może orzec alimenty, ale nie musi.
Po czwarte – małżonek wyłącznie winny ma przyczyniać się do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego w odpowiednim zakresie. Oznacza to, że to sąd będzie decydował, jaka wysokość alimentów jest lub nie jest odpowiednia do usprawiedliwionych potrzeb. Nie oznacza to jednak wyrównania stóp życiowych obojga małżonków.
Jaki z tego wniosek? Nie zawsze uda się małżonkowi niewinnemu uzyskać alimenty na podstawie istotnego pogorszenia swojej sytuacji materialnej, bo nie każdy rozwód pociąga za sobą taką zmianę. Analizę trzeba przeprowadzić w każdym konkretnym przypadku. Zawsze oczywiście zostaje podstawowa przesłanka alimentacji, czyli niedostatek. Na tej podstawie można domagać się alimentów zawsze (o ile obowiązek alimentacyjny między małżonkami nadal trwa)
{ 7 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
a co jeśli żona kiedyś pracowała przestała urodziła dziecko i już nie pracuje jest na bezpłatnym macierzyńskim, syn w sierpniu skończy 3 latka (czyli może do przedszkola) a ona chce alimenty na siebie? Prawdopodobnie ona już nie chce iść do pracy, zawsze się od niej wymigiwała, chce żebym całe życie ją utrzymywał..
Dziękuję z góry za odpowiedź :))
Szczerze? Nie wiem. Kilka zdań nie opisze całej sytucji rodziny, a od tego zależy ocena sądu. Pomijam fakt, że nie udzielam w tym miejscu porad prawnych. Jeżeli jest taka potrzeba, należy po protu pójść do prawnika i porozmawiać.
Witam serdecznie,
art. 27 k.r.o. – hmm…no właśnie :-), jak w końcu z nim jest w przypadku separacji faktycznej, należy się kwota dla żony z dzieckiem tytułem przyczyniania zaspokajania rodziny jako całości czy Sąd bierze pod uwagę tylko utrzymanie dziecka (oczywiście w przypadku gdy żona pracuje lub może pracować).
Piszę o tym nie bez powodu bo interpretacji tego artykułu jest sporo, z tego co wyczytałem na portalu Sądów Apelacyjnych to Sądownictwo orzeka różnie w tej kwestii tzn: „zachowuje równą stopę życia małżonków” -ale też- „w separacji faktycznej nie ma węzła małżeńskiego i nie należą się „alimenty” na małżonka”.
Pozdrawiam, Piotr
Jako osoba niewinna otrzymuję alimenty od byłego małżonka , ten od 2003 roku wciąż wnosi sprawy o obniżenie jej wysokości to już chyba szósta sprawa , dotychczas oprócz ogromnych stresów udawało mi się , je obronic ale 16 pazdziernika 2015 w Sadzie Okręgowym obniżono o 1500 zł od sierpnia 2014 , czy za tym będę zwracac prawie 21 tys bo już tak oświadczył mi były i chce wysłać komornika
od takiej gehenny jeszcze płacić PODATEK !! Czy zatym nie jest to tzw podwójny podatek bo on jako prowdzacy firme zarabia ,płaci a ja płacę od tego co on mi da jakieś nonsens ale o tym ani słowa w tych s zumnych dyskusjach polityków , będe wdzięczna za odpowiedż z poważaniem
Niestety nie znam się na podatkach, natomiast w kwestii podstawowej proszę skonsultować się z prawnikiem
Witam,
Rozważmy taki o to przypadek: na czas trwania rozwodu jest zabezpieczenie na czas powodztwa w wysokości X, powód/pozwana dowiaduje się iż strona przeciwna od jakiegoś czasu zarabia więcej (awans), pytanie: czy można w takiej sytuacji wnieść o zmianę wysokości zabezpieczenia w oparciu o art. 138 krio z datą wsteczną (od daty awansu p/p ),
pozdrawiam, Pioterk
Witam,
kończy się sprawa rozwodowa, w czasie trwania jest zabezpieczenie z art 27 krio do przyczyniania się zaspokajania potrzeb rodziny prze zobowiązanego (na rzecz rodziny w tym żony), w orzeczeniu rozwodu Sąd będzie na nowo ustalał alimenty względem zobowiązanego i uprawnionego? czy też charakter (wysokość) zabezpieczenia należy uznać za „próg” startowy do ustalenia alimentów? pokrótce chodzi o to czy Sąd zmieni w dół zabezpieczenie z powodu alimentów tylko na syna? czy spotkała się Pani z takim przypadkiem, pozdrawiam Anna
{ 2 trackbacki }