Wczoraj byłam świadkiem rozmowy dotyczącej fatalnej sytuacji znajomej trwającej w małżeństwie z mężczyzną, który nadużywa alkoholu, terroryzuje rodzinę, nie daje pieniędzy na utrzymanie trójki dzieci itd. Dlaczego ta pani się nie rozwiedzie? Otóż obawia się płacenia alimentów na męża (słyszała, że jest coś takiego). I cóż tu powiedzieć? Nieznajomość prawa szkodzi? Ano niestety tak. O alimentach pisałam już na blogu, więc nie będę się powtarzać (gdyby coś było niejasne – chętnie uzupełnię informacje). W sytuacji tej pani nie obawiałabym się specjalnie obowiązku alimentacyjnego na byłego męża. To, co mnie zastanawia przy takich okazjach to niechęć do wizyty u prawnika. Zamiast tego preferuje się zasięganie informacji prawnych na zasadzie „jedna pani drugiej pani”, co powoduje, że unieszczęśliwia się siebie (czasem i dzieci) na lata, ze strachu przed nieznanym. Bardzo często informacje uzyskane od koleżanki/kolegi są całkowicie błędne, albo nie pasują do konkretnej sytuacji.
Na pewno też do wizyty u prawnika zniechęca obawa przed kosztami związanymi z poradą. Zdaję sobie sprawę, że może to być dla niektórych barierą nie do przejścia, ale koszt porady jest porównywalny z kosztem wizyty u lekarza. Można też szukać porad darmowych (rady adwokackie okresowo organizują dni darmowych porad, funkcjonują na uniwersytetach poradnie studenckie, fora w internecie itp.). Warto zyskać pewność i wiedzieć na czym się stoi, zamiast cierpieć i bać się przez lata. Warto spróbować żyć inaczej, bo z relacji moich klientów w podobnych sytuacjach wiem, że rozwód może znacznie polepszyć jakość życia. Proszę nie zrozumieć tego wpisu jako nawoływanie do rozwodu. To nie zawsze jest najlepsze rozwiązanie i często warto powalczyć o rodzinę (znam pary, które przeszły terapię i po przezwyciężeniu kryzysu żyją szczęśliwie). Chcę tylko powiedzieć, że trzeba zawsze rozważyć konkretną sytuację i znaleźć najlepsze rozwiązanie w tej konkretnej sytuacji. Najlepsze – tak od strony prawnej, jak i życiowej (prawo rodzinne ma to do siebie, że sama litera prawa to za mało). Istotne jest, żeby źródło informacji było pewne.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }