To chyba „znak”, że powinnam poruszyć ten temat, bo w ostatnim tygodniu dostałam 3 e-maile z pytaniami o tę kwestię.
Co zrobić, jeśli obowiązek alimentacyjny wygaśnie, bo np. skończy się 5 letni okres trwania obowiązku alimentacyjnego między byłymi małżonkami (po rozwodzie bez orzekania o winie)? Albo dziecko podejmie pracę i może się już samo utrzymywać? Albo strony dogadają się między sobą i już nie chcą egzekwować alimentów?
Czy w ogóle trzeba coś robić? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Musimy odróżnić sferę prawa od sfery faktu.
Jeżeli uprawniony do alimentów nadal chce egzekwować alimenty, a my uważamy, że już się nie należą, to nie ma wyjścia, trzeba wystąpić do sądu rodzinnego z pozwem o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego.
Jeżeli natomiast osoba zobowiązana do płacenia alimentów porozumie się i ustali z osobą uprawnioną do odbioru alimentów, że alimenty nie będą egzekwowane, to nie ma konieczności występowania do sądu. Ale to jest właśnie sfera faktu, o której pisałam wyżej. Trzeba pamiętać, że wyrok nadal nadaje się do egzekucji. W takim przypadku decyzja należy do stron, czy chcą tą kwestię załatwić od strony formalnej, czy też relacje między nimi układają się na tyle poprawnie, że mają do siebie zaufanie.
W przypadku jednak dzieci, co do których obowiązek alimentacyjny nadal trwa, nie zawsze można liczyć na zmianę wyroku tylko dlatego, że rodzice się porozumiewają. W konkretnym przypadku można się zastanawiać nad kwotą alimentów. Nie da się jednak doprowadzić do stwierdzenia braku obowiązku płacenia alimentów na dziecko.
{ 51 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Wygaśnięcie alimentów na byłą żonę po rozwodzie winy obu stron .Po okresie płacenia pięciu lat od dnia separacji wraz z orzeczeniem rozwodowym włącznie. Czy nadal musze płacić byłej żonie jeżeli żyję w konkubinacie .
Konkubinat byłej żony miałby znaczenie, ale Pana konkubinat? Poza tym przy winie obu stron obowiązek alimentacyjny nie wygasa po 5 latach.
Dzień Dobry
niestety z tego co wiem podaje Pani nie prawdę
cytując Pani słowa:
„…Jeżeli uprawniony do alimentów nadal chce egzekwować alimenty, a my uważamy, że już się nie należą, to nie ma wyjścia, trzeba wystąpić do sądu rodzinnego z pozwem o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego…”
Jeżeli zobowiązany nie jest winny lub rozpadowi małżeństwa jego obowiązek alimentacyjny wygasa po 5-ciu latach od uprawomocnienia się wyroku. Zobowiązany powinien wtedy wystosować pismo – jeden egzemplarz do sądu, drugi do uprawnionej że w związku z dobiegającym 5-cio letnim obowiązkiem alimentacyjnym wobec (i bądźmy tutaj sprawiedliwi) byłego małżonka (nie małżonki chociaż rzeczywistość bywa brutalna) nie zamierza dłużej łożyć na jego utrzymanie . Jeżeli uprawniona nie zgadza się z tym faktem powinna wystosować pozew do sądu o przedłużenie okresu alimentacyjnego i uzasadnić go wystąpieniem szczególnych okoliczności. (niestety wpolskich praktyce dla sądów polskich często wystarczającą szczególną okoliczność jest płeć uprawnionego małżonka (czyt. małżonkę)….. )
Pozdrawiam
Będę bronić swojego stanowiska, choć oczywiście zgadzam się, że przy rozwodzie bez orzekania o winie obowiązek alimentacyjny wygasa z mocy prawa po 5 ;atach. Niestety, nie zmienia to faktu, że wyrok z klauzulą wykonalności nadal istnieje w obrocie i można to zmienić w sposób, który sugeruję (alimentów nie zasądza się na określony czas). Nie ma sensu pisać do sądu, że przestajemy płacić alimenty, bo sądu to nie interesuje (sprawa alimentacyjna się zakończyła). Sprawy o prezdłużenie obowiązku alimentacyjneo nie należą do częstych i osobiście nie mam obserwacji, żeby sądy tak chętnie ten obowiązek przedłużały, zwłaszcza kierując się płcią żadającego alimentów.
Czy mężczyzna który posiada sześciorga dzieci, ma obowiązek alimentacyjny?
Czy prawdą jest, iż przy piątym dziecku tego obowiązku już nie ma?
Szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z takim poglądem. Biedne by było to szóste, czy siódme dziecko! Gdyby nawet ojciec miał setkę dzieci, co biologicznie oczywiśćie jest możliwe, nadal jest zobowiązany do łożenia na utrzymanie tej swojej gromadki.
W zakresie zarzutu nieprawdy. Słusznie Pani wskazała, że mimo występowania przepisów przewidujących wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego z mocy prawa, tak w przypadku obowiązku alimentacyjnego między małżonkami, jak i obowiązku alimentacyjnego względem dziecka bez właściwej reakcji zobowiązanego świadczenia alimentacyjne nadal mogą być egzekwowane. Najskuteczniejszym sposobem i nie tak bardzo skomplikowanym, jak by się wydawało jest powództwo o ustalenie nieistnienia obowiązku alimentacyjnego.
Bardzo dziękuję za komentarz i poparcie. Serdecznie pozdrawiam
Witam ,mam takie pytanie mam corke 13-letnia z ojcem dziecka zozeszlam sie 9 lat temu.Nie bylismy nigdy malzenstwem ,przez 4 lata probowalam to jakos ciagnac dla dobra corki ,ale niestety ojciec dziecka nigdy nie chcial zalozyc rodziny i dac dziecku nazwisko.Teraz postanowilam podac go o alimenty ,jestem juz po 2 sprawach na poczatku badania DNA itp…Teraz spor o pozbawienie wladzy rodzicielskiej ,jestem teraz mezatka ,corka mowi do meza Tato .Biologiczny ojciec chce miec pelne prawa do corki,na co ja oczywiscie sie nie zgadzam .Przez 13 lat dziecka nnie interesowal sie ,przychodzil na wekkendy na godzinke i tyle ,nigdy nie lozyl na nia.Podalam takze o regres w imieniu mojego obecnego meza ,bo w sumie to on ja wychowywal i placil wszystkie rachunki ,Jaka jest szansa na wygrana????
Nawet gdybym znałą sprawę w szczegółąch moja ocena nie byłaby wiążąca. Decyduje sąd. Proszę porozmawiać z miejscowym prawnikiem, poradzić się, czy dobrze Pani argumentuje, czy można zrobić coś więcej. Przez internet po prostu nie da się tego zrobić.
Tak ale czy argumentem nie jest to,ze w sumie obca osoba utrzymywala mnie i moja corke,gdzie obowiazek ten nalezy do obojga rodzicow.A domniemany Tatus nigdy na corke grosza nie dal….Pozdrawiam
To może być trafny argument, ale wszystko zależy od szczegółów sprawy. Nie potrafię ocenić, czy może Pani wygrać, czy też nie – przykro mi.
Dziekuje bardzo za odpowiedz ,zawsze jest jakas szansa a podniesienie na duchu obcych ludzi tez jest wazne….Pozdrawiam
A ja zastanawiam się nad różnicą między uchyleniem alimentów a ustaleniem, iż taki obowiązek ustał. W sytuacji gdy okazuje się , iż dorosłe, studiujące dziecko uzyskuje dochód z działalności gosp. i ma zasądzone alimenty, to podstawą do uchylenia/ ustalenia wygaśnięcia obowiązku jest 138 czy możne 133 par 1 kro? a w szczególności czy można żądając ustalenia wygaśnięcia wnosić ewentualnie o obniżenie.
Pozdrawiam
k
Roszczenie ewentualne zawsze można zgłosić. Na pytanie o znamionach porady prawnej (dotyczące konkretnego przypadku) nie udzielę tu odpowiedzi.
Dzień dobry,
w sprawie ustania obowiązku alimentacyjnego na byłą żonę (nie mieliśmy dzieci).
Płaciłem alimenty przez 5 lat, a obecnie, na mocy zawartej ugody – płacę alimenty bezterminowo. Była żona powiadomiła mnie listem poleconym o zawarciu nowego związku małżeńskiego, określając konkretną datę (połowa konkretnego miesiąca) „wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego”.
Dwa pytania, jeśli można.
1) Czy w takiej sytuacji powinienem założyć sprawę o zniesienie obowiązku alimentacyjnego?
2) Jeśli tak, to czy za ten ostatni miesiąc powinienem zapłacić „cząstkowo” (czyli kwota miesięczna podzielona przez 30 i pomnożona przez liczbę dni w miesiącu ślubu eksmałżonki, gdy pozostaje ona formalnie stanu wolnego)?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam,
M
Jak zwykle w takiej sytuacji napiszę, że nie udzielam tu odpowiedzi na pytania w konkretnej sprawie. Przykro mi, ale takie zasady obowiązują na moim blogu.
Szanowna Pani Adwokat. Zastanawiam się, czy zamiast wnoszenia pozwu o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego nie prościej byłoby wystąpić z art. 840 pkt 2 tj. z powodztwem opozycyjnym. Być może błądzę w swoim rozumowaniu, dlatego proszę o Panią o wypowiedz… A może wszystko zależy od sytuacji? Jeżeli alimetny dotychczas dobrowolnie płaciłem, wnoszę pozew o ustalenie wygasniecia obowiązku alimentacyjnego, jeśli zaś alimenty ściągane są w wyniku egzekucji to występuję z 840pkt2 kpc?
To bardzo interesujące pytanie. Zasadniczo skutki są podobne (w sensie możliwości egzekwowania alimentów), ale odpowiedź postaram sie zamieścić w sobnym wpisie.
Witam, mam pytanie związane z długością obowiązku alimentacyjnego.
Mam trzy córki w wieku 17,24 i 25. Najmłodsza uczy się. Córka w wieku 24 wyszła z mąż, pracuje i studjuje zaocznie. Trzecie najstarsza kończy 25 lat 27lis. tego roku, pracuje i studjuje zaocznie.
Czy mam nadal obowiązek płacenia alimentów w tym przypadku?
Niestety nie udzielam tu porad w indywidualnych sprawach.
Bardzo ciekawie i rzetelnie napisane.
Dziękuję za pozytywną ocenę 🙂
Witam, mój partner w 2008 r rozwiódł się bez orzekania o winie , dogadał się z byłą żoną że bedzie jej płacił po 600 złotych przez dwa lata by jej pomóc i sad przysądził alimenty, bo nie mógł na czas określony, była żona dale pracuje, partner oddał jej mieszkanie darowizną, ona pozostaje od 2 lat w związdku konkubenckim, mają 9 msc dziecko, czy może wnieść o zniesienie alimentów, jakie kwestie podjąć w pozwie? dziękuję za pomoc
Jak zwykle w takim przypadkach odpowiem, że nie udzielam porad na blogu.
Witam, proszę o porade prawna. Kto wnosi pozew do sądu o ustanie obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka, które jest pełnoletnie? Zoobowiązany czy uprawniony?
Nie udzielam tutaj porad prawnych – z zasady.
Dzień dobry.
Nasuneło mi się. Pytanie czytając wpisy.
Chciałabym zapytać co z obowiązkiem wobec byłej małożonki jeżeli były maż zawarł. nowy związek małżeński ? Jak ma się do tego okres bezteminowego i terminowego obowiązku wobec byłego współmażonka?
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Dziękuję za pytanie – powstanie nowy wpis.
A ja jestem ciekawa innej sytuacji. Małoletnia konczy 18 lat, wciąż się uczy i ma prawo do alimentów, ale są one wciąż łożone na ręce matki. Pytanie czy z osiągnięciem pełnoletności wystarczy poinformowac matkę np na piśmie, że będzie się alimenty łożyć bezpośrednio na konto uprawnionej 18 latki, czy musi o tym zdecydować Sąd?
Co w przypadku gdy została zasądzona kwota tytułem „przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny” (jeszcze przed wytoczeniem pozwu rozwodowego), zabezpieczenie to jest dla rodziny (matki z dzieckiem – jedna kwota na ich rzecz), czy w momencie orzekania rozwodu sąd będzie od nowa ustalał wysokość kwoty tytułem już „alimentów” i pod uwagę nie będą już brane koszty rodziny tylko koszty utrzymania zobowiązanego ? jak to wygląda w praktyce?
Dziękuję za pytanie. To temat na osobny wpis – wpisuję do kolejki tematów.
Witam,
zwracam się do Pani z zapytaniem o rozwiązanie sytuacji mojego męża. Wygląda następująco.. Kilka lat temu mój mąż rozwiódł się z poprzednią partnerką, z którą ma dziecko. Sąd przydzielił mu alimenty. W Ubiegłym roku syn skończył 18 lat, a w tym zakończył edukację i nie chce iść dalej do szkoły, więc musi iść do pracy. Mąż zdecydował, że już nie będzie więcej płacił alimentów, ale oczywiście nie dało się tego załatwić polubownie. Nasza sytuacja finansowa jest oczywiście trudna i zapisaliśmy się na wizytę do bezpłatnego prawnika, gdzie musimy czekać aż do października. Proszę mi powiedzieć, jak się przygotować na wizytę, żeby jak najszybciej załatwić sprawę. Jakie dokumenty oprócz aktu rozwodowego należy przygotować? Będę wdzięczna o jak najszybszą odpowiedź.
Pozdrawiam
Zwykle doradzam, żeby na wizytę do adwokata zabrać wszelkie dokumenty, jakie mają związek ze sprawą. Lepiej mieć więcej niż mniej. Prawnik najwyżej dokona selekcji.
Dzień Dobry, pozwolę sobie powtórzyć moje pytanie :-),
Co w przypadku gdy została zasądzona kwota tytułem „przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny” (jeszcze przed wytoczeniem pozwu rozwodowego), zabezpieczenie to jest dla rodziny (matki z dzieckiem – jedna kwota na ich rzecz), czy w momencie orzekania rozwodu sąd będzie od nowa ustalał wysokość kwoty tytułem już „alimentów” i pod uwagę nie będą już brane koszty rodziny tylko koszty utrzymania zobowiązanego ? jak to wygląda w praktyce?
Pozdrawiam i wstępnie dziękuję za odpowiedź 🙂
Czy Sąd może zasądzić większą kwotę alimentów od żądanych w pozwie?
Anna
Odpowiem cytując przepis kodeksu postępowania cywilnyego: art. 321 § 1. Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Oznacza to, że nie może zasądzić więcej, niż się żądało. Wcześniej (przed 4. lutym 2005 r.) sąd mógł zasądzić więcej.
Dzień Dobry,
a co w sytuacji takiej gdy jedna ze stron wnosi roszczenie o zmianę zabezpieczenia powództwa na czas procesu o kwotę większą niż kwota docelowa w alimentów. pozdrawiam,Anaa
Dzień dobry
Miałem 2 wyroki sądowe – pierwszy w sprawie spłaty wierzycielowi odsetek od zapłaconej należności głównej, drugi alimentacyjny.Obie ściągał komornik z moich poborów. Ponieważ jednak nie była to kwota, która zaspokajałaby obu wierzycieli, dzielił je wg swojego uznania.Tak mi się wydaje, ponieważ kwoty przelewane synowi były bardzo różne. Ponieważ od połowy zeszłego roku syn się usamodzielnił i zaczął zarabiać na swoje utrzymanie, wystąpiłem do sądu o ustanie obowiązku alimentacyjnego. Otrzymałem pozytywny wyrok, który przedstawiłem komornikowi. I teraz się okazało,że komornik mi wyliczył, ile jeszcze pieniędzy jestem winny synowi.Plus odsetki. Wyszło na ponad 10 tysięcy zł. Jestem zbulwersowany, ponieważ wychodzi na to,że to błędne koło.Komornik sam sobie dzielił moje pobory,a teraz od kwot należnych mojemu synowi doliczył mi jeszcze odsetki.Czy mam jakieś wyjście z tej sytuacji? Mogę się odwołać od decyzji komornika? Czy mogę poza nim „dogadać” się z synem w tej kwestii, na którą niejako nie miałem wpływu?
Proszę się zgłosić do prawnika znającego się na egzekucji po poradę.
Witam czy argumentem o przedłużenie alimentów po 5latach może być przedłużanie sprawy o podział majątku?
Mąż ma firmę i przedłuża sprawę
dodam że rozwód nastąpił bez orzekania o winie
Każdy argument jest dobry, jeżeli sąd go uwzględni. Nie będę tutaj prezentować mojej oceny podanego argumentu, bo nie chcę zajmować się na blogu indywidualnymi sprawami czytelników.
Witam mam pytanie.
Mój narzeczony ma syna z poprzedniego małżeństwa. Był ślub cywilny. Dowiedział się o ciąży i z była partnerka zadecydowali ze wezmą ślub cywilny. Dziecko ma teraz 7 lat. Bilismy się z myślami i narzeczony zrobił prywatnie testy na ojcostwo. Niestety wyszło, że mój narzeczony nie jest ojcem dziecka. Teraz pytanie jaka jest szansa na całkowite zniesienie ojcostwa i zniesienie alimentów?
Nie udzielam na blogu porad prawnych. Proszę się udać do prawnika zwłaszcza, że do prostych nie należy.
Hi , jestem zbulwersowana poniewaz dowiedzialam sie dzis ze komornik sadowy zakonczyl sciagac alimenty od mojego ex mimo ze syn sie nadal uczy 2017 -matura . Nie rozumiem tylko na jakiej podstawie i kto go do tego upowaznil bo ja zadnej korespondencji , etc z komornikiem nie prowadze !?!
Trzeba szukać u źródła, czyli skontaktować sie z komornikiem.
Witam
Obowiązek alimentacyjny w przypadku orzeczenia rozwodu z winy obu stron lub bez orzekania o winie wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu (art. 60 par. 3 KRO). Uważam, że żadne pisma wnoszone do sądu w tym temacie nie są potrzebne. Nie ma bowiem podstawy prawnej wnoszenia o coś co wygasa samo z mocy prawa. Jest to mój pogląd.
Pozdrawiam
Ja ze swojej strony pogląd Pani Mecenas popieram bo w praktyce zdarzają się chciwi komornicy, którzy nie baczą na to czy obowiązek 5 lat minął czy nie tylko ściągają bo mają od każdej wpłaty 15% zysku. Natomiast kwestia późniejszego regresu,terminu przedawnień to niezły materiał na doktorat z dziedziny prawa, socjologii i psychologii chciwości komorniczej.
Pani Agnieszko,
zrodziło się w moje głowie takie pytanie. Co jeśli stronom w małżeństwie nie układa się dobrze, nie biorą rozwodu ale jedno z nich występuje o alimenty na dziecko. Sąd je zasądza. Po jakimś czasie strony „wracają” do siebie, znowu wspólnie mieszkają i razem wychowują dzieci. Czy należy wnosić o uchylenie obowiązku alimentacyjnego?
Jeżeli obowiązek alimentacyjny trwa, to nie da się go uchylić.
I tak trafiłem na kolejny przykład „ludzkiego podejścia” (głęboki sarkazm) „prawa” „rodzinnego” (tak, w cudzysłowach, i tak, ma znaczenie, że w dwóch osobnych, bo to ani prawo ani rodzinne) do relacji rodzinnych. Syn jest dorosły, skończył studia podjął pracę. Dogadaliśmy się, że płacenie alimentów przerywamy, bo po wielu perypetiach godnych brazylijskiej telenoweli, mam ze swoim synem kontakt, chociaż jego opiekunki robiły wszystko, żeby tę możliwość zniszczyć.
Miałem nadzieję, że nie muszę swojego rodzonego dziecka pozywać do sądu – wszystkie toczące się w przeszłości sprawy o kontakty były mu przedstawiane jako „prześladowanie” przez ojca. Jak widzę, zrobienie tego inną drogą np. przed notariuszem nie jest możliwe.
Zdecydowałem się umieścić wpis, bo o tym aspekcie sprawy jeszcze nikt nie napisał, a on jest bardzo ważny, rodzi pytanie czy naprawdę ludziom nie można dać wreszcie spokoju, tylko zmuszać ich do stawiennictwa przed tymi trybunałami, których personel potem narzeka, że „ma za dużo spraw”.